2016 – siedem reporterek i dwóch reporterów poszukuje zapachu życia, a raczej słów najlepiej opisującego ten zapach. Wiosna, las, grzyby, konwalie, róże, skoszona trawa, poranna rosa. Dwie rzeczy są ważne: słuch i ciekawość świata. Słuch to jest pewien rodzaj anteny. Trzeba odbierać nie tylko sens, ale i barwę słów. Trzeba usłyszeć, co mówi świat – twierdziła Hanna Krall. Zamieniamy się w słuch, żeby poznać siebie nawzajem, żeby opisać własne historie. Zaczynamy od samego początku, roku urodzenia i tego co w tym czasie wydarzyło się na świecie.
2000 – Putin został prezydentem Rosji i urodziła się Weronika Rosocka. Najmłodsza w całej grupie, uczęszcza do liceum psychologiczno-lingwistycznego. Pochodzi z Kazimierza Biskupiego, gra w koszykówkę. Lubi czarny i fioletowy. Czasami pomaga mamie. Jest nieśmiała, ale bardzo towarzyska, uwielbia spotykać się ze znajomymi. Marzy o wyjeździe za granicę, gdzieś do ciepłych krajów. Kiedyś pojechała do Krakowa, razem ze swoją drużyną koszykówki, gdzie spotkała Marcina Gortata, dostała od niego piłkę i zdjęcie z jego autografem. Przed pójściem do szkoły stresowała się, jak my wszyscy. Czasami tata zabiera ją na ryby. Ma dwóch starszych i dwóch młodszych braci i psa, który wabi się Łobuz. [Spisała Magdalena Bartłomiejczak]
1996 – literacka nagroda nobla dla Wisławy Szymborskiej i urodziny Natalii Kmak. Takie nazwisko, musi ludziom literować. Do tego Poczta Florynka, miejscowość Binczarowa. Mówią na nią Kmakowa, albo Góralka. Obecnie mieszka w Koninie, uczęszcza do Akademii Życia, półrocznego programu nauki czynności domowych i zawodowych. Uczę się jak być gospodynią domową – mówi ze śmiechem – gotowania, prasowania, sprzątania, tylko zmywać naczyń nie lubię. Marzy o podróżach, chciałaby próbować rzeczy ekstremalnych, np. skoku na bungee, nurkowania, lotu na paralotni. Czasami nie może skończyć zdania, bo zaczyna się śmiać. Przejść przez życie z uśmiechem i determinacją – to jej motto życiowe. Pytają ją w Akademii czy jest na dopalaczach, czy coś hoduje, bo taka chodzi uśmiechnięta, znaczy jeździ. Jedno z najpiękniejszych wspomnień to wtedy gdy znajomi zabrali ją na górę Paproć, pchali ją na sam szczyt, żeby mogła zobaczyć wschód słońca. Kiedyś chciałaby wybrać się w podróż dookoła świata, być jak Martyna Wojciechowska. W 2013 roku pojechała na pierwszy obóz, nabrała wiary w siebie, zresztą rodziców cieszy, gdy wyjeżdża, zyskuje większą samodzielności, poznaje nowe osoby, to lepsze od siedzenia w domu. Nie znam roli, którą gram, wiem tylko, że jest moja – napisała Szymborska i Natalia to rozumie, swoją rolę planuje rozpoznać na starość. [Spisała Karolina Broskowska]
1995 – Aleksander Kwaśniewski został prezydentem Polski, w której urodziła się Magdalena Bartłomiejczak. Mieszka w Golinie, niebawem kończy gimnazjum. Słucha muzyki różnej, to co jej wpadnie w ucho, ostatnio disco polo. Lubi spędzać czas ze znajomymi i lubi czerwony kolor. Nie przepada za pikantnym jedzeniem. Pomaga mamie w krojeniu warzyw i owoców, mieszaniu sałatek i zup. Jest rozmowna, miła i towarzyska. Najpiękniejsze wspomnienie to wyjazd nad morze z mamą do Juraty, a drugi raz do Niechorza z rodzicami. Pięć lat temu jej brat Daniel zachorował na białaczkę, to najtrudniejszy czas jaki pamięta. Okazało się, że pomóc może starszy brat, Robert. Tkanka w ich szpiku kostnym była zgodne i doszło do przeszczepu. Daniel jest zdrowy. Z mamą rozmawiam o wszystkim, no dobrze o prawie wszystkim – poprawia się Magda – tylko o chłopakach nie rozmawiamy. Zmieniły ją zajęcia aktywnej rehabilitacji w Fundacji Podaj Dalej, bo dzięki nim poznaje nowych ludzi. [Spisała Weronika Rosocka]
1993 – Polske opuściły Wojska Radzieckie, a w Warszawie urodziła się Kaśka Wasiak. Czerwone pająki odeszły, mimo, że jeszcze nie tak dawno taką tezę postawili by jeszcze najwięksi optymiści. Nie ukrywam, że wymagam pomocy innych, czasami potrzebuję nawet asekuracji kubka z herbatą. Całe jej życie jest pracą, wszystko w co wkłada wysiłek stara się przekuć na swój prywatny sukces. Określa siebie jako osobę pracowitą i obowiązkową, w relacjach z innymi bywa wredna. Odważna, nie boi się oka kamery i obiektywu aparatu. Wzięła udział w programie Rozmowy w toku, w odcinku „Jeżdżę na wózku, ale wiem co to seks” oraz odważnej sesji fotograficznej do konkursu Miss Polski na wózku. Lubi muzykę reggae, książki o wartościowej treści, filmy psychologiczne oraz teatr. Jej największym marzeniem jest, by po śmierci zapamiętano ją w taki sposób, aby ludzie chcieli odwiedzać jej grób. Chce zostawić po sobie ślad, który komuś pomoże. Mam dużą rodzinę, mama, tata, dwie siostry i łysy kot Efort – mówi ze śmiechem. Razem z nią w jednym budynku mieszka 14 innych osób, oprócz najbliższej rodziny babcia oraz wujkowie wraz z rodzinami. Najpiękniejsze wspomnienie to dwutygodniowy rejs po Bałtyku, który był dla niej sprawdzeniem własnych umiejętności przed studiami. Wydarzaniem, które na zawsze ją zmieniło był sześcioletni pobyt w Zagórzu, szkole, gdzie również odbywała się rehabilitacja, przygotowało ją to do życia od strony psychicznej i nauczyło relacji z innymi ludźmi. Wiąże się z tym najbardziej traumatyczne wspomnienie: brutalna pobudka w internacie o 5:30 przyszła pielęgniarka, nadarła się i rzuciła na twarz ciuchy. [Spisał Tomek Izdebski]
1991 – upadek Związku Radzieckiego, założenie Grupy Wyszehradzkiej, a w Polsce pierwszy koncert Deep Purple i urodziny Tomka Izdebskiego. 25latek z Łukowa pod Siedlcami. Często się śmieje. Jest mistrzem siarczystych dowcipów i mocnych, ciętych ripost. Inspiruje go muzyka folkmetalowa, spacery po lesie i Stephen Hawking, ten ostatni, również dlatego, że ożenił się ze swoją pielęgniarką, a świadkową na ślubie była jego eks-żona. Ma trzy starsze siostry Agatę, Jadzię i Anię. Agata jest najmłodsza, dzieli ich ponad pięć lat, najbardziej dała mu w kość, czasami gdy razem wychodzili spadał z wózka, a raz z karuzeli. Każde z nich chciało decydować kto kręci i skończyło się na dwóch siniakach. Wszystkie już założyły swoje rodziny, a Tomek został podwójnym ojcem chrzestnym. W piękne popołudnie 4 września 2016 roku razem z przyjacielem Krzyśkiem wybrali sie na długi spacer do lasu, który okazał się podróżą w głąb siebie. To pierwsze doświadczenie psychodeliczne odwróciło światopogląd Tomka na lewą stronę. Wiąże się z tym najpiękniejsze wspomnienie, kiedy leży na polanie wśród wrzosów rozmyślając o naturze wszechrzeczy- czy robaki mogą mieć na tyle rozwinięty poziom samoświadomości, aby mogły zostać uznane za obserwatora? Co na to fizyka kwantowa? Choroba, na którą cierpi nie przeszkadza mu realizować się w życiu. Za wyjątkiem okresu, kiedy z powodu rekonwalescencji po operacji kręgosłupa, musiał przejść na nauczanie indywidualne, zabrało to dwa lata. Z tym momentem jest związane najgorsze wspomnienie w życiu Tomka – utracił większość kontaktów towarzyskich. Praca jest dla niego czymś co przeplata i łączy ze sobą wszystkie elementy życia – formą rehabilitacji, spełnieniem zawodowym, rozwojem osobistym i duchowym. Drewniany domek na skraju lasu, żona i dwoje dzieci – o tym, marzy Tomek. Bardzo inspirujący i eklektyczny chłopak. Z biegiem czasu z pozytywisty zmieniam się w romantyka. [Spisała Kasia Wasiak]
1990 – powstałą pierwsza strona www, doszło do Zjednoczenia Niemiec, Lech Wałęsa został prezydentem Polski, w której urodziła się Karolina Broskowska. W wolnym czasie lubi słuchać muzyki, w sumie każdej oprócz techno i jeszcze bardzo lubi zupę pomidorową. Jest raczej nieśmiała, skromna, uparta i wesoła, chętna do poznawania nowych ludzi, jednak potrzebuje czasu by móc zaufać. Marzy o wycieczce w góry razem z opiekunem. Najpiękniej było wtedy gdy razem z mamą pojechała do Ustki, spacerowały po plaży, opalały się, pływała w morzu, a najtrudniej jak zabrakło jednego punktu i nie zdała egzaminu zawodowego na sprzedawczynię. W domu może liczyć na pomoc brata i siostry, na przykład gdy wsiada do samochodu, a rodzice zawożą ją do miasta, galerii, albo na spotkanie ze znajomymi, czy zajęcia aktywnej rehabilitacji. [Spisała Natalia Kmak]
1987 – do Polski z trzecią wizytą przyjeżdża papież Jan Paweł II, rodzi się Ewelina Karolak, a jej rodzice obchodzą drugą rocznicę ślubu. Urodziła się w Koninie, mieszka w Kole z rodzicami i babcią. Ukończyła zarządzanie finansami w przedsiębiorstwie, ale póki co nie wiąże z tym kierunkiem swojej przyszłości. Jej pasja to czytanie książek, słuchanie muzyki i podróżowanie. Lubi siedzieć przy komputerze. W tym roku była na spotkaniu z papieżem, gdy ten był w Polsce, podczas Światowych Dni Młodzieży w Krakowie – to było ważne wydarzenie. Jest towarzyska, ciekawa przygód, poza tym lubi dyskrecje. Kiedyś była na pielgrzymce w Chorwacji, a najbardziej chciałaby założyć rodzinę. Singielka poszukująca partnera. Zmieniła się na zajęciach w Fundacji Podaj Dalej, pomogło to jej być bardziej otwartą, uwierzyć w siebie, a w końcu poczuć większe szczęście. [Spisał Jarek Oliwiecki]
1979 – Coca Cola wchodzi na rynek chiński, Margaret Thatcher zostaje pierwszą kobietą premier, a w Polsce panuje zima stulecia, w kwietniu, jako piąte dziecko w wielodzietnej rodzinie pojawia się Jarek Oliwiecki. Urodzony w kolskim szpitalu, dorastał i nadal mieszka w okolicznym miasteczku Dąbie. Jego zainteresowania krążą wokół sportu, gier komputerowych i muzyki. Jarek dużo czasu spędza na siłowni, kulturystyka to jego największa pasja i pomysł na życie. Na pytanie kim jestem odpowiada krótko i z szerokim uśmiechem na twarzy – jestem sobą. Określa siebie jako osobę spokojną, radosną i towarzyską. Najpiękniejsze wspomnienie to był moment, gdy brat podarował mu psa wilczura o filmowym imieniu Niko. Marzeniem Jarka jest założyć rodzinę i mieć dzieci, jednocześnie nie ustaje w walce by wstać z wózka, to jego główny cel. Najtrudniejsze wspomnienie i tu jego twarz traci wcześniejszy blask, znika uśmiech, buzia wyraźnie zastyga jakby padł na nią cień, cichym głosem odpowiada po dłużej przerwie – to moment po 25 urodzinach, gdy zaczęły się moje problemy z nogami. Pytanie o rodzinę zmienia Jarka, prostuje się na wózku – mam cztery siostry i sześciu braci. To wyznanie szokuje, prawdziwe wielkie wow, zaskoczenie dla pytającej, a dla niego radość dorastania w licznej rodzinie. Jarek to atrakcyjny, zadbany wolny strzelec. Do pełni szczęścia brakuje mu pracy i życiowej partnerki. Trzy lata temu kolega opowiedział mu o Fundacji Podaj Dalej, to zmieniło jego życie, zaczął pływać, grać w koszykówkę w drużynie Mustangów z Konina. Myśli o kursie na prawo jazdy, wszystko by mieć większą samodzielność. [Spisała Daria Bartczak]
1977 – umarł Elvis Prestley i urodziła się Daria Bartczak. W Gdyni, gdzie się urodziła i dorastała – założyła rodzinę. 10 lat temu postanowili przeprowadzić się w rodzinne strony męża, czyli do Konina. Wychowuje trójkę dzieci, Oliwiera i bliźniaczki Amelkę, która ma ciemne, proste włosy i Oliwię z burzą blond loków. Charakterem też się różnią. Daria mówi o sobie, że jest w tej rodzinie szyją, która kręci głową, na co dzień zajmuje się prowadzeniem domu. W wolnych chwilach lubi czytać kryminały, literaturę piękną, poezję, ale też cytaty. Lubi oglądać thrillery, bo mają w sobie element grozy. Najpiękniejszy moment w życiu był wtedy gdy urodziła dzieci. A ten tragiczny to diagnoza, która brzmiała jak wyrok. A później była operacja i śmierć kliniczna, która przyszła dwa razy. Osiem dni w śpiączce. Moment wybudzenia porównuje do filmu „Motyl i Skafander”, sceny, w której nie widać prawie nic, a z każdą chwilą powoli odsłania się niewyraźny świat. Po przebudzeniu dowiedziała się, że jest w połowie sparaliżowana, musiała wszystko w swoim życiu zmienić. Wcześniej lubiła pływać, żyć aktywnie, później trzeba było uczyć się wszystkiego na nowo. Nigdy nie zaakceptowała wózka, postanowiła, że nie będzie na nim jeździć. Intensywnie ćwiczyła, poddała się rehabilitacji i teraz porusza się na swoich nogach. Marzy o pełnej sprawności, wycieczce do Paryża i udział w maratonie. [Spisał Ewelina Karolak].
12,13 listopada 2016 roku, Konin, siedziba Fundacji Podaj Dalej, warsztaty kreatywnego pisania zorganizowane przez Stowarzyszenie Pięć Zmysłów, prowadzący: Robert Rient, pisarz i reporter, autor bloga www.erient.info