Czerwiec dla większości osób kojarzy się z wakacjami, ale patrząc na to co się tutaj dzieje można odnieść wrażenie, że w Akademii preferujemy zdecydowanie aktywny wypoczynek :D. Ten miesiąc można uznać, za iście koncertowo-praktykowy ale od początku…. Pierwsze typowo letnie promienie słoneczne łapaliśmy 6 czerwca, podczas XI Ogólnopolskiego Festiwalu Kultury Słowiańskiej i Cysterskiej w Lądzie nad Wartą pt.”Rzeki i Ludzie”. Mogliśmy się tam przenieść w czasie i poznać życie codzienne ludzi w średniowiecznej osadzie. Mieliśmy okazję poprzymierzać elementy zbroi rycerskiej, zwiedzić cysterski klasztor, który oferował nam szereg nietypowych atrakcji. Oglądaliśmy przez mikroskop słoje drzewa, czy też degustowaliśmy tamtejsze słynne placki ziemniaczane. Byli i tacy, którzy po raz pierwszy odważyli się zjeść ślimaka winniczka(który jak stwierdziła Daria, smakował jak grzyb^^). Najważniejszym elementem imprezy była inscenizacja bitwy o Gród, w rolę jednego z rycerzy wcielił się jeden z naszych Asystentów. Walka była zacięta i momentami okrutna, jednak wszystkich zainteresowanych uspokajamy- Dawid „zmartwychwstał” i ma się całkiem nieźle^^.
7 czerwca wybraliśmy się na XI Festiwal Gospel nad Wartą, w kinie „Oskard” w Koninie współorganizowany przez Koniński Zespól Gospel – Konin Gospel Choir, pod dowództwem Pani Beaty Stanisławskiej, by dopingować naszą Oluchę, która razem z innymi występowała na scenie. Gośćmi Specjalnymi Festiwalu była niezwykle energiczna brytyjska wokalistka Elaine Simpson (mamy nawet z nią zdjęcie) i charyzmatyczna Natalia Niemen, dająca tego wieczoru swój mini recital. Bawiliśmy się świetnie, sala była zapełniona po brzegi.
Punktem kulminacyjnym wieczoru był wspólny duet obu Pań w utworze „Lean on me” w wersji Michaela Boltona, w którym pokazały swoje wokalne możliwości. Ola załatwiła nam autografy do kroniki. – Niesamowite jest być po tej drugiej stronie, na scenie. To była dla mnie wielka przyjemność, a zarazem ogromne wyróżnienie, wystąpić w gronie tak wspaniałych artystów. Dziękuję wszystkim, którzy przyczynili się do realizacji tego zdarzenia i dziękuję moim kolegom i asystentom za kibicowanie. To coś, co na pewno długo pozostanie w mojej pamięci – dodaje Olucha.
10 czerwca jako pierwsze praktyki zawodowe rozpoczęły Wera z Olą Czarną. Pracują w sekretariacie Fundacji „Podaj Dalej”. – Na razie wykonujemy prace biurowe takie jak kserowanie dokumentów, uczymy się obsługiwać bindownicę, a czasem przygotowujemy salę do wykładów – mówi Wera. – Na początku obawiałam się pierwszego dnia praktyk, jednak pozytywna atmosfera panująca w Fundacji, szybko je rozwiała – mówi Ola. W tajniki owej pracy wdraża je niejaki Karol S. zwany „Ojcem Chrzestnym”:D.
Tego dnia udało się spełnić również marzenie Karoliny i pojechały wspólnie z Oluchą w towarzystwie Pani Iwonki, do Goliny, na zajęcia z Dogoterapii w grupie dorosłych osób niepełnosprawnych intelektualnie.
Pierwsze skrzypce grały młoda 14 miesięczna suczka rasy Springer Spaniel o imieniu Goja i Magdalena Śmigla – psia trenerka. Zajęcia miały na celu nauczyć uczestników rozróżniania kolorów, części ciała, a także w jaki sposób należy zachowywać w stosunku do psa. Z racji młodego wieku psinka, nie zawsze chętnie wykonywała polecenia swej Pani, a jej psoty, wprowadzały do zajęć zabawną atmosferę.
– Jestem bardzo zadowolona- mówi Karolina, że mogłam uczestniczyć w tego typu zajęciach, ponieważ dały mi wiele radości, a Goja okazała się być chętna do zabawy. Mogłam zaobserwować na czym polega praca psa Dogoterapeuty, oraz reakcje grupy na niego. Z niecierpliwością czekam na kolejne zajęcia”.
– Dzięki pobytowi w Golinie, mogę oswoić się z ludźmi upośledzonymi umysłowo, ponieważ będę pracować z nimi za miesiąc realizując określony scenariusz zajęć, w ramach praktyk przygotowujących mnie w przyszłości do zawodu Animatora Kultury – dodaje Ola.
Następnego dnia tj. 11 czerwca byliśmy na 36 Międzynarodowym Dziecięcym Festiwalu Piosenki i Tańca w Koninie, podczas którego wysłuchaliśmy popisów wokalnych młodych wykonawców z różnych krajów min. z Portugali, Niemiec czy też Bośni i Herzegowiny, jednak wszyscy czekaliśmy na występ głównej gwiazdy wieczoru, czyli zespołu Enej, który jak zwykle porwał publiczność do tańca, swoją żywiołową polsko-ukraińską muzyką. Artyści zaprezentowali utwory ze swojej nowej płyty Paparanoja, a także dobrze znane hity min. „Skrzydlate ręce”,”Lilli” czy „Radio Hello”.
Pomimo, że staliśmy przy samych barierkach, to niestety nie udało nam się załapać na żaden autograf czy wspólne zdjęcie, ponieważ impreza skończyła się późno i musieliśmy już wracać do naszych akademickich mieszkań.
W między czasie odwiedziła nas Katarzyna Piechocka, która jest Doradcą Zawodowym i będzie nam udzielać informacji z zakresu rozmowy kwalifikacyjnej, jak również pomoże nam szukać staży. Od niedawna mamy też zajęcia z social media, które pokażą nam jak wykorzystać efektywnie media społecznościowe, jako narzędzia pomocne na rynku pracy.
14 czerwca celem naszej podróży był Poznań, a konkretnie Aerofestival – czyli międzynarodowe pokazy lotnicze. Można ją nazwać w dosłownym tego słowa znaczeniu „lotem z turbulencjami”. Po „wylądowaniu” w Poznaniu natrafiliśmy na następujące niedogodności:
- Brak synchronizacji pomiędzy służbami porządkowymi.
- Brak konkretnych informacji i oznaczeń na temat dojazdu.
Wilk miał za zadanie zebrać informacje na temat dojazdu, jednak po przyjeździe okazały się one być nie do końca zgodne, ze stanem faktycznym:
– Pomimo wcześniejszego telefonu i zadanych pytań nie otrzymałem dokładnego wyjaśnienia na temat takich aspektów jak odległość do sceny i wymaganej dokumentacji do przejazdu autobusem. Zostałem wprowadzony w błąd na temat miejsca pokazów. Powiedziano mi, że odbędą się one w Północnej części „Ławicy” w Poznaniu(lotnisko), natomiast odbyło się to na jakimś terenie trawiastym, mającym niewiele wspólnego z lotniskiem-mówi.
Podsumowując festiwal nie był przyjazny wózkowiczom.
Na szczęście wszelkie n
iedogodności wynagrodził nam ponad 2 godzinny koncert Kamila Bednarka(suportowanego wcześniej przez zespół Farben Lehre). Po koncercie załapaliśmy się na wspólne fotki z Kamilem.
18 czerwca Olucha i Daria były w Fundacji na obserwacji, w ramach praktyk z Animacji Kultury, gdzie będą przeprowadzać później zajęcia z uczestnikami. Pomagała im Wera jako wolontariusz-uczestnik.
23 czerwca Wera miała rozmowę kwalifikacyjną i obserwację w Hospicjum w Licheniu, w którym będzie odbywać kolejne praktyki.
W ramach odreagowania załapaliśmy się 26 czerwca na XI Zlot motocyklowy w Kole, gdzie za sprawą zespołu Dżem, zostaliśmy „Skazanymi na Bluesa” wraz z wolontariuszami Fundacji „Podaj Dalej”. Bawiliśmy się przy starych i nowych piosenkach zespołu, z rykiem motocykli w tle, stojąc niczym VIPy przy samej scenie. Na pewno będzie co wspominać^^.
27 czerwca odwiedziła nas Agnieszka Matuszak , która gościła u nas wcześniej na praktykach. Aga zajmuje się w wolnej chwili robieniem biżuterii z koralików. Spędziliśmy milo czas tworząc kolczyki i bransoletki i mamy nadzieję, że to nie ostatni raz^^.
W tym miesiącu zrobiliśmy następujące postępy:
- Ala nauczyła się samodzielnie przesiadać spod prysznica;
- Wilk sam składa ubrania;
- Olucha samodzielnie jeździ wózkiem po okolicznych sklepach, bez pomocy asystenta;
- Karola umie przewozić na wózku ciężkie garnki z zawartością;
- Wera nauczyła się przyprawiać mięso;
- Daria i Ola Czarna szybciej jeźdżą na wózku;
- Eryk sam wyjeżdża z windy;
Dzięki zajęciom z tańca na wózku Olucha z Darią nie tylko rozwijają swą pasję, ale również pewniej na nim jeżdżą. Niestety będą wraz z wakacjami kończy się ich taneczna przygoda, którą maja nadzieje kontynuować.
W ćwiczeniach fizycznych u niektórych po 2 miesiącach już można zaobserwować pewne zmiany:
- Ola Czarna jest mniej spastyczna;
- Wilk lepiej się rozciąga i chodzi;
- Wera ma sprawniejszą rękę;
- Karola lepiej utrzymuje równowagę i chodzi po schodach;
- Daria usprawnia chodzenie bez chodzika z pomocą fizjoterapeuty,
W ramach Aktywnej Rehabilitacji zdarza nam się korzystać z siłowni, gdzie pod czujnym okiem instruktorki Fitness – Oli, także się usprawniamy.
To tyle, do zobaczenia za miesiąc^^
Olucha i Wera