Kiedy komunikacja buduje relacje
Kiedy pytam osoby uczestniczące w warsztatach co jest potrzebne do konstruktywnej relacji pada wiele odpowiedzi i wszystkie są bezpośrednio lub pośrednio powiązane z komunikacją.
Poczucie bezpieczeństwa, zaufanie, gotowość do kontaktu po obu stronach, świadomość że druga strona może mieć inne potrzeby i wartości i szczere intencje oraz chęć zrozumienia intencji drugiej strony to elementy, które rzutują na to jak się komunikujemy.
Co i jak mówimy, czy znamy techniki aktywnego słuchania, wyrażania próśb, przyjmowania i udzielania informacji zwrotnej jest w pewnym sensie drugorzędne.
Dlatego najlepsze nawet szkolenie nie zastąpi fundamentów takich jak pozytywne nastawie do siebie i innych, świadomość swoich potrzeb i emocji. Działa to jednak także w drugą stronę. Kiedy brakuje nam wiedzy o tym jak działa komunikacja oraz świadomości przeszkód, na jakie możemy napotkać, to nasze komunikaty nie będą koniec końców skuteczne, a my możemy pozostać z frustracją, rozczarowaniem, zanurzeni w niedomówieniach.
Kilka wskazówek
Na nasze relacje z pewnością może wpłynąć pozytywnie kilka działań związanych z komunikacją:
- uznanie, że komunikacja jest relacyjna – każda ze stron ma na nią wpływ, dobrze jest wyrażać w niej siebie, ale też uważnie i aktywnie słuchać drugiej strony;
- powstrzymanie się przed wypowiedziami-barierami. Taką barierą jest np. ocenianie, lekceważenie, przekierowywanie uwagi na siebie i swoje sprawy, przesadne dopytywanie, prawienie kazań, udzielanie rad itd.;
- budowanie pełnych komunikatów, które nie zostawiają pola do nadinterpretacji.
Co to znaczy budować pełne komunikaty
Według Friedemanna Schulza von Thuna każdy komunikat ma cztery płaszczyzny, a osoba go słuchająca „ma cztery uszy”:
- rzeczowe – nastawione na poziom faktów. Tu liczy się klarowność, pragmatyzm i to, co się wydarzyło nie z poziomu ocen, a tego co dało się zaobserwować, usłyszeć.
- relacyjne – poziom emocji, stosunek nadawca-odbiorca, czytanie „między wierszami” i odpowiedź na powracające świadomie lub podświadomie pytanie „czy nadawca mnie lubi?”
- ujawniania siebie / autentyczności – płaszczyzna prezentacji (świadoma lub nie) opinii, ocen, odczuć i wartości. Kluczowe pytanie: „Kim jest nadawca i co mówi o sobie?”
- apelowe – poziom potrzeb, oczekiwań i pytanie „Czego nadawca ode mnie chce?”
Każda z płaszczyzn jest jednakowo ważna i odpowiedzialna za jakość komunikacji. Czasem ludzie, szczególnie w życiu zawodowym, mają tendencję do trzymania się tylko płaszczyzny rzeczowej (tak im się wydaje, że jej się trzymają). Wyrażanie siebie i rozmowy na pozostałych płaszczyznach zdają się przekraczać strefę komfortu, być zbyt bezpośrednie, niewygodne. Tymczasem inne wymiary też są obecne w komunikatach, np. sygnały o relacjach są nadawane nie wprost, „między wierszami”, nasze wypowiedzi pokazują też nas samych, nasze wartości, emocje, troskę lub jej brak. Minusem pozostawienia ich odbiorcy do odczytania bez naszego aktywnego udziału może być z jednej strony to, że nie zostaniemy zrozumiani tak, jak byśmy chcieli, z drugiej zaś marnujemy szansę na budowanie naszej relacji.
Co się dzieje kiedy ignorujemy część wymiarów komunikacji
Odbiorca, kiedy jest szczególnie (nad)wrażliwy na płaszczyznę relacji, może się w czasie rozmowy czuć odrzucony, lekceważony i traktowany niepoważnie. Nie jesteśmy odpowiedzialni za jego uczucia, ale możemy uprzedzić pewne nadinterpretacje kierując do relacyjnego, drażliwego ucha słowa, które np. mówią o naszym pozytywnym stosunku do osoby, o tym że chcemy z nią współpracować, ważna jest dla nas dana relacja, że nasze „nie” nie jest związane z tym, że nie lubimy danej osoby itd.
Odbiorca chce też wiedzieć jakie emocje i wartości kierują nadawcą, jaki jest jego stosunek do danej sprawy. Mówienie co się ze mną dzieje jest szczególnie ważne w sytuacjach trudnych, kiedy brak tego wymiaru komunikacji może zostać odebrany jako brak zaangażowania w temat i relację.
Na koniec odbiorca chce też wiedzieć czego się od niego dokładnie oczekuje, co ma zrobić lub czego nie robić. Część ludzi może reagować nawet na niewypowiedziany wprost apel – bo jest wprawiona w szybkim rozwiązywaniu problemów. Nie zawsze może to być korzystne dla relacji. Dlatego lepiej jeśli oczekiwania są jawne, nie ukryte i kiedy o nich mówimy, a nie oczekujemy, że druga strona się domyśli.
Mamy wpływ
Praca nad uruchomieniem wszystkich płaszczyzn komunikacji jest przedmiotem wielu książek, różnych grup treningowych i terapeutycznych. Wiąże się z uruchomieniem zaniedbanych czasem obszarów funkcjonowania w świecie i może się zdawać z początku trudna. Warta jest jednak uwagi, jeśli chcemy wejść na nowy poziom w relacjach zawodowych i osobistych i mieć większą skuteczność i satysfakcję w kontaktach z innymi.
Jakiej więc komunikacji i relacji chcesz? Dlaczego chcesz dokonać zmiany i jakie będą jej pozytywne skutki? Są one dla Ciebie ważne? Zatem do dzieła!
O autorce
Ola Chodasz – tworzy i prowadzi warsztaty i (anty)konferencje, podczas których ludzie spotykają się z ludźmi i w nietuzinkowy sposób podnoszą swoją świadomość, umiejętności społeczne i odporność psychiczną. Prowadząc wydarzenia integracyjne i rozwojowe sięga po narzędzia uruchamiające różne poziomy funkcjonowania i uczenia się (ciało, serce, umysł, duch/energia). Współpracuje z firmami, organizacjami pozarządowymi, samorządami, uczelniami i społecznościami. Ma rekomendacje trenerskie i superwizyjne oraz licencje na narzędzia rozwojowe takie jak MTQ48, Extened DISC®, gra Podróż Bohatera®. Jest prezeską Fundacji Rozwoju Dobre Życie oraz inicjatorką i liderką projektu „Aktywni z głową”.
Artykuł powstał dzięki współpracy w ramach projektu „Arteterapia drogą do twórczej integracji V” współfinansowanego ze środków Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych oraz 1%.