Spot został zgłoszony w konkursie na najlepszą Kampanię Społeczną Roku 2010. I choć powstał rok temu – powraca wraz z otwarciem sezonu motocyklowego.
Marcin Kupiecki miłość do motocykli wyssał z mlekiem matki, bo jak mówi pierwsze podróże na jednośladzie odbywał w brzuchu u mamy – motocyklistki. Motocykliści znają dobrze to uczucie woloności, przestrzeni i braku ograniczeń, które towarzyszy kierowcom jednośladów. Jednak to właśnie na nich czyha na drodze najwięcej niebezpieczeństw – począwszy od dziur i nierównej nawierzchni na polskich drogach, poprzez nieuważnych kierowców aut, którzy nie patrzą w lusterka przy zmianie pasa ruchu, aż po piasek pozostały po remontach. Ten ostatni właśnie był przyczyną wypadku Marcina – na łuku drogi wpadł w poślizg na pozostawionym przez drogowców piasku i zatrzymał się na słupie oświtleniowym. Złamał kręgosłup i wylądował na filmowym "wielośladzie" – wózku inwalidzkim…
Dzisiaj Marcin to uśmiechnięty, przystojny młody człowiek, który uczy się obsługi komputera, zdaje egzaminy na europejski certyfikat komputerowy, trenuje koszykówkę i prowadzi aktywny tryb życia. Jest wolontariuszem Fundacji PODAJ DALEJ – prowadzi spotkania w szkołach na temat bezpieczeństwa i promuje spot motocyklowy, którego jest pomysłodawcą. Chce w ten sposób przestrzegać motocyklistów przed zagrożeniami, budzić wyobraźnię i zwracać uwagę na skutki jej braku.