Działania były ukierunkowane głównie na przygotowania do podjęcia pracy. Jak wiadomo, aby zdobyć zatrudnienie trzeba przejść rozmowę kwalifikacyjną, której tajniki zdradził nam Karol Myszel. Dwoje z nas zastanawiało się nad karierą dziennikarską i chciało coś pisać. Dlatego spotkaliśmy się z dziennikarką Beatą Pieczyńską. W naszych głowach wiły się myśli o wspaniałych biznesach, a że to nie jest rzecz prosta, podstawy założenia i prowadzenia działalności gospodarczej naszkicowała nam Karolina Wieczorek. Jeśli uda nam się zdobyć pracę, nie można zapomnieć o bezpieczeństwie. Szkolenie z BHP poprowadziła Ewa Wojdak. Na ostatnich zajęciach z coachingu wraz z Joanną Obiałą udało nam się uzyskać wymarzone staże. Formalności było co niemiara (formularze stażowe i o ochronie danych osobowych, badania lekarskie, wizyty u przyszłych pracodawców, itp., itd.). Wtem swoją opieką i pomocą objął nas dobry anioł Olga:).
W Sierpniu nie brakowało również rozrywek. Już pierwszego dnia tego miesiąca naszą uwagę skupił warkot silników za naszymi oknami. Okazało się, że na Placu Wolności odbył się I Koniński Zlot Samochodów Zabytkowych. Żar lejący się z nieba łagodziła kurtyna wodna, która przysporzyła wiele radości. Potrzeby ducha zaspokoiła wystawa fotografii podopiecznych Fundacji Podaj Dalej pod tytułem „Ja i moje miasto", która odbyła się w Centrum Organizacji Pozarządowych. Że nie wszyscy są wzrokowcami, albo przynajmniej są niedowidzący:), to małe co nieco dla ducha znaleźliśmy na koncercie Dżemu. Zmęczone mięśnie i zdarte gardła ukoił wyjazd na termy do Uniejowa. W wypoczynku pomogła nam impreza urodzinowa Klaudii, na której napełniliśmy brzuchy pysznymi babeczkami.
Niestety w tym miesiącu nie zabrakło smutnych akcentów. Najpierw pożegnaliśmy naszą znajomą i pracownika Fundacji Edytę Podsiadło. Potem na mszy pomodliliśmy się za duszę świętej pamięci babci Marty Smorczewskiej.
A że nie jesteśmy aż tak bardzo leniwi, nie zabrakło sportu. Monia spełniła swoje wielkie marzenie i pojechała do Wrocławia na żużel, gdzie spotkała swojego idola Macieja Janowskiego – zawodnika Betardu Sparty Wrocław. Swoją pasję spełniały również Marta Smorczewska, Marta Stogińska i Patrycja Pochyluk. Dziewczyny poprzez ciężką pracę i liczne treningi wraz z Asią Maćkowską założyły grupę cheerleaderek „Spastic Girls". Zadebiutowały na III Turnieju Koszykówki Na Wózkach. Nie zabrakło tam ekipy z Akademii Życia, która żwawo kibicowała zarówno cheerleaderkom, jak i naszym dzielnym koszykarzom z KSS Mustang. Do boju Mustangi!!!!:).
Koniec Sierpnia jest smutnym okresem w życiu Akademii, ponieważ nadszedł czas rozstania. Mimo smutku nasze serca rozgrzewa nadzieja, że nabyte tu umiejętności wraz ze stażem pozwolą nam na rozpoczęcie nowego samodzielnego i niezależnego życia. Jesteśmy bardzo wdzięczni za tą szansę Fundacji Podaj Dalej, Fundacjom Velux i władzom miasta Konin.
Na otarcie łez dnia 28.08.2014 odbyło się ognisko pożegnalne w Muzeum w Gosławicach. Nie zabrakło wzruszających wspomnień jak i wesołych historii. Wszyscy pożegnaliśmy się w miłej i ciepłej atmosferze.
Oto relacje Iwony Krzyżak z Radia Merkury:
Pierwsi ABSOLWENCI, 29.08.2014 – tutaj >>
Uczą się żyć, czyli pierwsze dni w Akademii Życia, 7.03.2014 – tutaj >>
Tuż przed startem Akademii Życia, 22.11.2013 – tutaj>>
Dla potomnych postanowiliśmy zebrać krótką informacje na temat „Co Ci dała Akademia Życia". Oto wyniki naszej małej ankiety:
„Akademia Życia dała mi większą samodzielność i niezależność. Pokazała perspektywy na przyszłość. Zostałam cheerleaderką 😉 i najważniejsze zyskałam nowych przyjaciół" (Marta Stogińska).
„Akademia Życia oprócz tego, że dała wiele nowych znajomości, ciekawych przeżyć i wrażeń pozwoliła mi także usamodzielnić się zawodowo" (Patrycja Pochyluk).
„Dzięki Akademii zdobyłem mnóstwo nowych wspomnień i poznałem wiele ciekawych ludzi, ale najważniejsze jest to, że dzięki Akademii Życia zobaczyłem, że przy wysiłku i ciężkiej pracy nawet osoba niepełnosprawna może być pełnowartościową jednostką" (Mateusz Traczyk)
„Akademia Życia umożliwiła mi zdobycie nowych umiejętności zawodowych oraz rozwinięcie nowych pasji i zainteresowań. Poznałam fajnych ludzi, którzy rozwinęli moją kreatywność" (Marta Smorczewska).
„Dzięki Akademii Życia zdobyłam większą samodzielność oraz nabrałam większej pewności siebie" (Monika Stolc)
„Akademia Życia dała mi możliwość większego usprawnienia i usamodzielnienia się pod względem fizycznym i próbowała mnie ukierunkować pod względem zawodowym" (Klaudia Przastek).
„Akademia Życia to była dla mnie wielka przygoda, okazja do tego, aby poznać wielu ciekawych ludzi oraz zyskać staż oraz stabilizację finansową i prywatną" (Sylwia Szumniak).