Niektóre szkolenia zaczynają się od prezentacji, notatek i teorii.
To – od ciszy. Od chwili zatrzymania. Od oddechu, który pozwala usłyszeć siebie i drugiego człowieka.
Już od pierwszych minut wiedzieliśmy, że to spotkanie będzie inne. Nie chodziło tylko o zdobycie wiedzy, ale o doświadczenie – takie, które porusza i zostaje na długo.
Uruchomiliśmy wszystkie zmysły.
Słuch, dotyk, wzrok, zapach i smak – każdy z nich prowadził nas w głąb siebie i w stronę innych. Czasami wyłączaliśmy jeden, by wzmocnić pozostałe. Przez ciszę uczyliśmy się słuchać. Przez hałas – odnajdywać spokój. Przez ruch i zatrzymanie – budować świadomość własnego ciała i emocji.
W tej niezwykłej przestrzeni odkrywaliśmy, co nas motywuje. Dlaczego zostaliśmy wolontariuszami. Co nas napędza, a co potrafi zatrzymać. Szukaliśmy odpowiedzi na pytania, które na co dzień zostają gdzieś w tle:
Jak dbać o siebie, by móc dbać o innych?
Jak nie zgubić swojego sensu pomagania?
Jak stawiać granice i rozpoznawać moment, gdy pojawia się zmęczenie albo pierwsze oznaki wypalenia?
Była praca w grupach, w parach i w pojedynkę. Były rozmowy, które otwierały oczy i serca.
Były emocje – prawdziwe, głębokie, czasem zaskakujące.
Było też dużo uważności i wzajemnego zrozumienia.
Każdy z nas miał chwilę tylko dla siebie – by zajrzeć do środka i posłuchać, co naprawdę gra w sercu.
A potem wracaliśmy do siebie nawzajem – bogatsi o nowe refleksje i doświadczenia.
W tle unosił się zapach herbaty, za oknami ciepłe barwy jesieni, a w powietrzu – poczucie bezpieczeństwa, akceptacji i zaufania.
To był czas, w którym można było być sobą. Bez masek, bez pośpiechu, bez ocen.
Niełatwo opisać słowami to, co wydarzyło się podczas tego szkolenia.
Bo to nie były tylko ćwiczenia czy rozmowy. To była podróż – w głąb siebie i ku drugiemu człowiekowi.
Podróż, dzięki której zrozumieliśmy, że prawdziwa siła zespołu rodzi się z empatii, uważności i wzajemnego wsparcia.
Wyszliśmy stamtąd inni – spokojniejsi, bardziej świadomi, z nową energią do działania.
Z przekonaniem, że bycie wolontariuszem to nie tylko pomaganie. To także ciągłe uczenie się siebie, innych i świata.
To szkolenie zostanie z nami na długo.
Nie tylko w głowie, ale przede wszystkim – w sercu.
Projekt współfinansowany ze środków PFRON będących w dyspozycji Samorządu Województwa Wielkopolskiego.
Po więcej bieżących informacji zapraszamy na: https://www.facebook.com/kawaleksiebie







